W pułapce myśli

Umysł nieprzerwanie myśli. Jesteśmy tak zaprogramowani aby produkować strumień myśli - zaczynając od tych nieważnych i dziwnych, kończąc na takich, które mają wielkie znaczenie osobiste. Teoretycznie powinniśmy skupić się nad rzeczami, które są ważne i pozbyć się myśli, które nam nie służą. Tak by było gdyby nasz umysł był doskonały, a nie jest. Może wyrzucać nam myśli, które wywołują cierpienie, powodują amok i istny kołowrotek a my w samym jego środku. Przykładem takie myślowego kołowrotka są nawracające negatywne myśli. Możemy spotkać je w pakiecie z depresją, lękiem, poczuciem winy. Towarzyszy im rozpamiętywanie, zamartwianie i rozgoryczenie. Z definicji nawracające negatywne myśli są to powtarzające się myśli, które mają negatywny i bierny charakter, są skoncentrowane na Ja i trudne do opanowania. Możemy je rozpoznać po tym, że są negatywne, powtarzające się, natarczywe, nieustępliwe, nie do opanowania, abstrakcyjne i bierne.

Brzmi znajomo?

Dobra, zauważamy że kręcimy się w tym kołowrotku nawracających myśli, ale co dalej? To, że w ogóle to dostrzegliśmy i mamy świadomość sytuacji to połowa sukcesu. Tak jak pisałam w poniedziałkowym poście, nasz mózg nieustannie będzie produkował tysiące myśli, obrazów i wspomnień ale to naszym zadaniem jest nauczyć się kierować swoją uwagę na myśli, które są ważne a ignorować te, które nie mają znaczenia. I wymaga to skutecznych strategii kontroli umysłu. Może to być:

zastępowanie myśli inną myślą,

zajęcie się jakąś czynnością w celu odwrócenia uwagi od danej myśli, akceptowanie myśli, pozwalanie, by unosiła się w umyśle, bez angażowania się w nią, próby spojrzenia na negatywną myśl w bardziej pozytywny, pomocny sposób,

próby relaksu, medytacji, powolnego oddychania

odnajdowanie humorystycznych akcentów w tym, jak się myśli.

Skuteczne są też ćwiczenia z uważności, ekspozycja wyobrażeniowa i restrukturyzacja poznawcza i to stosujemy w psychoterapii. Na pewno nie pomoże karanie się, samokrytycyzm, czy unikanie. Sposobów jest sporo, warto popróbować różnych metod i zobaczyć jaka służy nam najbardziej. W moich poprzednich postach również znajdziecie wskazówki, które są pomocne w pracy z myślami, np. w poście o zauważeniu pięciu rzeczy czy defuzji poznawczej.

Zainteresowanych tematem odsyłam również do książki „Burza w Twojej głowie” Davida A. Clarka.